avatar Ten blog rowerowy prowadzi luk85 z Czerwionka-Leszczyny. Mam przejechane 101021.32 kilometrów w tym 0.00 Jeżdżę z prędkością średnią 21.85 km/h.
Więcej o mnie.

Tak jest teraz:

button stats bikestats.pl

Tak było wcześniej

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy luk85.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2014

Dystans całkowity:780.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:36:14
Średnia prędkość:21.55 km/h
Maksymalna prędkość:62.00 km/h
Suma podjazdów:7877 m
Suma kalorii:19642 kcal
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:41.10 km i 1h 54m
Więcej statystyk
  • DST 19.86km
  • Czas 00:54
  • VAVG 22.07km/h
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

To tu, to tam.

Poniedziałek, 28 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Kategoria do 30 km


  • DST 32.04km
  • Czas 01:26
  • VAVG 22.35km/h
  • VMAX 38.80km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 844kcal
  • Podjazdy 192m
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD 18

Środa, 23 kwietnia 2014 · dodano: 23.04.2014 | Komentarze 0



Trasa: Czerwionka - Rybnik - Czerwionka.


Kategoria DPD, do 50 km


  • DST 31.94km
  • Czas 01:25
  • VAVG 22.55km/h
  • VMAX 42.50km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 842kcal
  • Podjazdy 142m
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD 17

Wtorek, 22 kwietnia 2014 · dodano: 22.04.2014 | Komentarze 0



Trasa: Czerwionka - Rybnik - Czerwionka.


Kategoria DPD, do 50 km


  • DST 35.66km
  • Czas 01:40
  • VAVG 21.40km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 927kcal
  • Podjazdy 414m
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piknikowy dyngus.

Poniedziałek, 21 kwietnia 2014 · dodano: 21.04.2014 | Komentarze 0



Dzisiaj miało być świątecznie, dzień wolny od roweru ale jeden telefon wystarczył i ruszamy w czwórkę na zlot Mercedesa do Kamienia. Jak piknik to piknik pierwsza pauza w Babilonie na browara bo lekki kac był. Po piwku udajemy się na zlot. Szału nie było tylko jeden Merc przyciągnął uwagę a tak lipa. Z zlotu dalej piknik szlakami udajemy się do Szczejkowic na izobronka do Borowika, szybkie dwa browarki i wracamy do domu. 


Ślicznotka.


Kategoria do 50 km


  • DST 60.72km
  • Czas 02:55
  • VAVG 20.82km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1527kcal
  • Podjazdy 492m
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wielkanocna przejażdżka.

Niedziela, 20 kwietnia 2014 · dodano: 20.04.2014 | Komentarze 0



Tak jak wczoraj napisałem tak zrobiłem trzeba było zrobić małe rozkręcenie po wczorajszym dystansie. Myślałem że będzie gorzej i dystans miał być tak do 40 kilometrów a tu proszę udało się wykręcić 60. Jednak dzisiaj już w towarzystwie kumpla i było raźniej a że ostatnio się zawiódł że tylko 45 wykręciliśmy więc postanawiamy zrobić większy dystans. I do kolekcji wpadła jedna gmina.

Trasa: Czerwionka - Gotartowice - Boguszowice - Jankowice - Rybnik - Ochojec - Wilcza - Książenice - Czerwionka.


Kategoria do 75 km


  • DST 130.57km
  • Czas 06:31
  • VAVG 20.04km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 3286kcal
  • Podjazdy 1409m
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Równica + Szlak Zabytków Techniki - Muzeum Ustrońskie (8)

Sobota, 19 kwietnia 2014 · dodano: 19.04.2014 | Komentarze 1


Rano pochmurnie więc plan był aby nigdzie dalej się nie zapuszczać i pokręcić po lokalnych szlakach. Po godzinie 9:00 wyszło słońce zero wiatru więc czemu by nie pojechać dalej. Krótkie zastanowienie i obieram cel na Równice. Na trasę szykuje sobie prowiant, znając życie w lokalach gastronomicznych tanio nie będzie, jeszcze tylko papa przeciwdeszczowa  i jakieś izotoniki i można ruszać.
Kieruje się na Żory gdzie objeżdżam miasto obwodnicą żeby wskoczyć na wiślankę. Wbiłem przez stacje Shella i ciągnę do przodu w kierunku Skoczowa. Po 40 kilometrach docieram do Ochab i tu na skrzyżowaniu odbijam w lewo aby jechać szlakiem wzdłuż Wisły.
W między czasie kumpel dzwoni żeby ustawić się na jakieś kręcenie, niestety byłem już za daleko, a druga sprawa na taki trip to on by się nie pisał. Skoro na rowerze nie ma szans, to wskakuje na motor i jedzie w moim kierunku, przynajmniej będzie z kim na Równicy pogadać. Szlak wzdłuż Wisły początkowo fajny asfalcik ale później zaczął się szuter i prędkość spadła.


Wisła.

Oczywiście nie przejechałem na drugą stronę rzeki i jakimiś krzaczorami kieruję się na Brennę. Szybko orientuję się że coś pomyliłem odpalam mapy w telefonie by sprawdzić czy będzie jakiś przejazd, aby znów się wbić na szlak w kierunku Ustronia. Po 2 kilometrach przejeżdżam na drugą stronę i prosto przed siebie.


Szlak rowerowy Wisła - Gdańsk.

W centrum Ustronia dzwonie do kumpla aby czekał na Równicy na mnie bo coś czułem że będzie ciężko się spiknąć w mieście. Kieruję się na drogę na Równicę no i się zaczął konkretny podjazd ( dla mnie konkretny może dla kogoś innego może być to pikuś dla mnie jednak nie), pierwszy raz zaliczam taki podjaździk. Mówi się trudno skoro się zdecydowałem na Równice to zrobię to choćby nie wiem co, ból pleców był masakryczny. Kumplowi na górze się nudziło bo dosyć długo mnie nie było i zjechał na motorze w moim kierunku. podczas krótkiego postoju kumpel mi oferuje że mnie wciągnie żebym się chwycił motora. O co to to nie, od razu mu uświadomiłem że sam wjadę.


Widok z podjazdu.

Powiem szczerze było ciężko ale wjechałem HURRA. W zimie naoglądałem się filmików z jazdy po górach na rowerze, nawet się zastanawiałem czy nie kupić jakiegoś rowerku aby sobie tak pohasać, bo na tych moich 28 calowych kołach nie ma szans.. Szybko stwierdzam po tym podjeździe że to nie dla mnie takie kolarstwo górskie, wolę po górach chodzić zdecydowanie. Udajemy się do schroniska ja na piwko w końcu mi się należy, a znajomy na soczek. Pod samym schroniskiem dopadł nas deszcz, i mój towarzysz postanawia wracać, mówiłem mu że w górach to normalne i że zaraz przestanie no ale niestety nie przekonałem Go i pojechał. Zostałem sam,konsumuje bułeczki z serkiem (ech przez ten post mam dosyć sera) i batoniki, szybki zakup Tyskiego i odpoczywam pod schroniskiem. Obowiązkiem była pieczątka do książeczki PTTK którą ze sobą wziąłem ( pierwsza pieczątka zdobyta rowerem ). Tak siedząc myślę sobie że po tym moim wyczynie, że do domu nie dojadę.







Po 30 minutach odpoczynku ruszam w dół. Zjeżdżając w dół zrozumiałem czemu inni lubią takie podjazdy, zjazd po prostu bajka, radość nie do opisania szkoda tylko że musiałem hamować bo bałem się że glebę zaliczę, droga mokra a nie wiem jak te moje Schwalbe się zachowają na mokrej drodze w dół. Max prędkość osiągłem 56,5 km, mogła być większa ale strach przed upadkiem wygrał. Po super szybkim zjeździe szkoda że tak krótko to trwało eh :( kieruję się już w drogę powrotną. W centrum Ustronia dostrzegam znak Szlaku Zabytków Techniki, no po prostu bajka, wczoraj dorzuciłem dwa i dziś jeden. Wiedziałem że gdzieś tu jest Muzeum Ustrońskie "SzZT", ale chciałem go zostawić na jakiś inny wypad, ale co tam jadę.


Muzeum Ustrońskie.

Szybka fotka i ruszam do domu już nie wzdłuż Wisły tylko drogą i na wiślankę. Przy wyjeździe z Ustronia łapie mnie deszcz i zaczyna dosyć mocno wiać wiatr. Mówi się trudno trzeba jechać, przeszkadzał ten wiatr ale powiem szczerze że właśnie on dodał mi jakiejś energii. Gdy wiało nawet z nim nie walczyłem wziąłem to na luz co chyba mi wyszło na dobre. W Ochabach postanawiam zrobić zdjęcie dinozaurowi po Dream Parkiem, za łebka się nimi interesowałem i sobie pomyślałem muszę mieć jego fotkę he he.


Denver ostatni dinozaur.

  Jadąc tak sobie prosto w kierunku Żor, po 30 kilometrach w Bąkowie na przystanku robię kolejna przerwę na konsumpcje, wcześniej w sklepie zakupiłem 2 banany i pomarańcze. Dosyć tego dobrego ruszam dalej, po kilku kilometrach dopadł mnie taki humor że do samych Żor sobie śpiewam, gwiżdże a co najlepsze zacząłem mówić do wiatru że po co mu to że wieje i tak mnie nie złamie że z nim wygram i takie tam a on w odpowiedzi coraz mocniej wiał, to sobie znalazłem kompana  do rozmowy nie ma co. Szybko przedzieram się przez centrum i kręcę do Czerwionki-Leszczyn. Po 123 kilometrze zrobiłem sobie małą siestę i jadę wężykiem pobiłem swój rekord 122 kilometrów, kierowcy na mnie trąbili chyba myśleli że jestem piany. Po godzinie 18:00 docieram do domu, zadowolony mimo bólu w nogach. Kolejny super wypad zaliczony, jutro trzeba się wybrać na lekki rozruch, dystans na pewno będzie mniejszy ale to już w towarzystwie kumpla lub kumpli.

Trasa: Czerwionka - Żory - Pawłowice - Skoczów - Ustroń - Skoczów - Pawłowice - Żory - Czerwionka.




  • DST 59.21km
  • Czas 02:38
  • VAVG 22.48km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1620kcal
  • Podjazdy 488m
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szlak zabytków techniki - Muzeum Górnictwa Węglowego (6), Szyb górniczy Luiza (7).

Piątek, 18 kwietnia 2014 · dodano: 18.04.2014 | Komentarze 3



Dziś miałem tylko zaliczyć DPD, ale będąc w pracy i spoglądając za okno stwierdziłem że szkoda by było siedzieć i grać na konsoli lub z kumplami na jakimś browarze. Jako że mam do wybrania nadgodziny wypisuje się o godzinie 13:00 aby gdzieś jeszcze pokręcić. Po obiedzie 30 minut odpoczynku wskakuje na rumaka i postanawiam dołożyć do kategorii "Szlak Zabytków Techniki" kolejne miejsca. Wybór padł na Zabrze.


Trójkolorowa kraina czternastokrotnych mistrzów Polski.

Kopalnie "Guido" odwiedziłem rok temu, więc uderzam w inne punkty ale tak i tak obok niej przejeżdżałem. Tak więc na ul. 3-go Maja nawet pod nią się nie zatrzymywałem. Tą właśnie ulica ciągle prosto przed siebie do pierwszego celu docieram po kilku minutach.




"Muzeum Górnictwa Węglowego".



Fotki zrobione, można jechać dalej pod kolejny punkt do odwiedzenia czyli "Szyb Górniczy Królowa Luiza". Jak to mam w zwyczaju przejechałem obok niego i nie zauważyłem, troszkę Go poszukałem ale się udało. Tylko znowu miałem problem jak tam wjechać od najlepszej strony żeby zrobić fajne foto. Zdjęcie niestety z boku ale ważne że jest i kolejny cel tripa zaliczony.


"Szyb Górniczy Królowa Luiza".

Czas zbierać się w drogę powrotną do domu. Dwa zabytki szlaku techniki zaliczone, pozostał jeszcze jeden do zaliczenia w Zabrzu  "Szyb Maciej" ale to już zostawiłem na kolejny trip, po pierwsze nawet nie wiedziałem za bardzo gdzie on się znajduje a po drugie coś się zachmurzyło. W drodze powrotnej postanawiam jeszcze wpaść pod nowo budowany stadion Górnika zobaczyć co firma która się wycofała z budowy zostawiła. Od tamtego roku niewiele przybyło a szkoda bo już dawno miały być ukończone 3 trybuny a tu klops.



Po godzinie 18 docieram do domu. Dzisiejszy dzień zaliczam do najbardziej udanych w tym roku, oby jak najwięcej takich dni.

Trasa: Czerwionka - Knurów - Przyszowice - Zabrze - Chudów - Ornontowice - Czerwionka.








  • DST 32.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 22.33km/h
  • VMAX 40.10km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 833kcal
  • Podjazdy 282m
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD 16

Piątek, 18 kwietnia 2014 · dodano: 18.04.2014 | Komentarze 0



Trasa: Czerwionka - Rybnik - Czerwionka.



Kategoria DPD, do 50 km


  • DST 32.45km
  • Czas 01:28
  • VAVG 22.12km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 836kcal
  • Podjazdy 452m
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD 15

Czwartek, 17 kwietnia 2014 · dodano: 17.04.2014 | Komentarze 0



Trasa: Czerwionka - Rybnik - Czerwionka.


Kategoria do 50 km, DPD


  • DST 45.23km
  • Czas 02:05
  • VAVG 21.71km/h
  • VMAX 45.50km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1142kcal
  • Podjazdy 1012m
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elektrownia Rybnik.

Niedziela, 13 kwietnia 2014 · dodano: 13.04.2014 | Komentarze 0




Kategoria do 50 km