avatar Ten blog rowerowy prowadzi luk85 z Czerwionka-Leszczyny. Mam przejechane 101021.32 kilometrów w tym 0.00 Jeżdżę z prędkością średnią 21.85 km/h.
Więcej o mnie.

Tak jest teraz:

button stats bikestats.pl

Tak było wcześniej

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy luk85.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 65.39km
  • Czas 03:23
  • VAVG 19.33km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1648kcal
  • Podjazdy 179m
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czarny Dunajec - Nowy Targ -Niedzica - Szczawnica.

Wtorek, 1 lipca 2014 · dodano: 09.07.2014 | Komentarze 0



Tak jak w poprzednim wpisie pisałem dzień trzeci przerwa w Czarnym Dunajcu. Deszcz padał cały dzień ale nie odpuściliśmy i po Czarnym troszkę pochodziliśmy, wróciliśmy przemoknięci jak cholera ale przynajmniej nam się nie nudziło siedząc w pokoju.
Czwartego dnia wstajemy szybko pakujemy się, żegnamy z miłą właścicielką. Początkowo niebo było zachmurzone więc były obawy czy dojedziemy do Szczawnicy.
W Ludźmierzu wyszło słońce, od razu lepiej się jechało,było z górki i w Nowym Targu byliśmy bardzo szybko. Tutaj robimy postój i decydujemy którędy dojechać do Niedzicy, początkowo jechaliśmy bocznymi ale one nas wyprowadziły z powrotem na główną drogę. Źle się nie jechało, było szerokie pobocze więc nie było źle.



Jednak W Frydmanie zaczął się stromy podjazd, męka nie samowita, jechałem przed resztą po jakimś czasie ich straciłem, ale przerwy robiłem bo na jeden raz nie dałbym rady. Podjeżdżając wpadłem na pomysł aby odesłać namiot pocztą do domu.
Po ponad godzinnym podjeździe, myślałem że jestem na końcu tego cholernego podjazdu, wydawało mi się że zrobiło się płasko ale nic z tego, jak później zobaczyłem na wykresie GPS-a było lekkie przewyższenie. Z wielkim trudem wjechałem na te cholerne przewyższenie ale ta nagroda w postaci zjazdu do samej Niedzicy coś pięknego.
Po drodze zjazdu piękne widoki na jezioro Czorsztyńskie i ruiny zamku. W niedzicy pod zamkiem zameldowałem się pierwszy, tłumy ludzi jedna babka prawie mi pod koła wpadła. Znajomi docierają i robimy godzinną przerwę na zrobienie zdjęć, wejścia na zaporę i ustalenia trasy gdzie postanowiliśmy jechać słowackimi drogami a następnie ścieżką rowerową wzdłóż Dunajca


Zamek w Niedzicy.





Nie obyło się bez przerwy w barze na słowackie piwo. Dalej ruszamy ścieżką rowerową aż do samej Szczawnicy. Widoki po drodze na Trzy Korony i na Dunajec płynący bezcenny. Na ścieżce rowerzystów, wycieczek pełno. Niektórzy wycieczkowicze nawet nie myśleli o tym aby ustąpić miejsca rowerom więc przez siostrę zakonną wpadłem na dużą ilość kamieni ledwo co wyrobiłem i nie upadłem.
Do Szczawnicy udało się do jechać po godzinie 14, ulokowaliśmy się w restauracji na obiad i w celu poszukania agroturystyki bo tu tez mamy zostać dwa dni bo chcemy wejść w ramach Korony Gór Polski na Wysoką.
Z noclegami był duży problem ceny zaporowe albo brak wolnych miejsc na duże szczęście znajoma poszła do baru po piwo i zapytała o jakieś tanie noclegi czy czegoś panie z obsługi nie wiedzą i nagle młoda dziewczyna mówi że możemy u niej wynająć pokój za 35 złoty, szybko się nie zastanawiamy i bierzemy.
Po godzinie 17 zbieramy się do owego domu i to co zobaczyliśmy za tą cenę przekroczyło nasze najśmielsze oczekiwania nowo wybudowany dom, warunki ekstra, lodówka w pokoju duży telewizor no to mundial uda się obejrzeć, łazienką duża no po prostu super.




















Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa pokoj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]