avatar Ten blog rowerowy prowadzi luk85 z Czerwionka-Leszczyny. Mam przejechane 101021.32 kilometrów w tym 0.00 Jeżdżę z prędkością średnią 21.85 km/h.
Więcej o mnie.

Tak jest teraz:

button stats bikestats.pl

Tak było wcześniej

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy luk85.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 110.62km
  • Czas 05:17
  • VAVG 20.94km/h
  • VMAX 41.39km/h
  • Temperatura 16.5°C
  • Kalorie 2781kcal
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

#Setka z rana jak śmietana.

Sobota, 16 lipca 2016 · dodano: 16.07.2016 | Komentarze 0


Sprawdzam wczoraj pogodę na dziś i do godziny 11 ma nie padać, więc nastawiam budzik na  4:40, aby gdzieś w dalsza trasę się wybrać. 
Budzik dzwoni a mi się nie chce wstawać, pierwsza myśl nigdzie dalej nie jadę i wybiorę się o 8 na elektrownie Rybnik.
Ale jak się słowo rzekło trzeba plan zrealizować wstaję po piątej, szybka kawa, niestety nic nie jem najwyżej coś po drodze zjem.
Pierwsza myśl kierunek Cieszyn.
Ustawiam Garmina i w drogę. Do Żor elegancko się jedzie, średnia 20/h, nie chcę za bardzo szarżować, bo dawno takiego dystansu nie jechałem.
Przed Jastrzębiem Zdrój już pełna moc, jedzie się wyśmienicie bo z wiatrem. Za Jastrzębiem przypomniałem sobie że w powiecie cieszyńskim brakuje mi tam chyba 4 gmin. Zaglądam do fona i rzeczywiście do zebrania do kolekcji pozostała gmina: Dębowiec, Goleszów, Wisła i Istebna.
Obieram kierunek na Dębowiec, dwie ostatnie zostawiam na inny wypad. Ogarniam gps aby prowadził i przed siebie.
Tak mnie zaczął bocznymi drogami prowadzić że już myślałem że jeżdżę dookoła, po prostu pomieszanie z poplątaniem. 
Ale jest o godzinie 7:30 melduję się w Dębowcu.



Jadę do centrum tej oto miejscowości, i tam miła niespodzianka, w małej miejscowości fontanna solankowa.





Miałem jeszcze jechać do Goleszowa ale wiatr robił się coraz mocniejszy i postanowiłem wracać. Kierunek Ochaby, nawigacja kieruje mnie ta sama drogą co przyjechałem ale co to za frajda wracać tymi samymi drogami.
Przecinam wiślankę i jadę bocznymi drogami do Drogomyśla, niestety wiatr coraz bardziej daje popalić.


Rezygnuję z bocznych dróg i wracam na wiślankę. Na 70 kilometrze zaczynam robić się głodny, a po drodze same restauracje, żadnej budy z zapiekankami lub hamburgerami, ale za to jest orlen z hot-dogami.
Wcinam jednego dużego hotsa, i zmieniam plan jadę jednak bocznymi. Kierunek Strumień. Wbijam na rynek, robię foto i śmigam dalej.



Następnie kierunek Studzionka, wiatr coraz bardziej daje się we znaki, dopiero 90 kilometr a ja opadam z sił, po drodze jadę wzdłuż jeziora Goczałkowickiego.



Zaczynam żałować że wybrałem te boczne drogi mogłem jechać wiślanką i dawno bym był już w Żorach a tak męczę się pod cholerny wmordewind jadąc pipidówami.
Pomału kulam się ale tak aby nie spaść poniżej 20km/h. Następnie to już Kryry - Suszec - Rudziczka -Żory.
W Rudziczce robię 10 minutowy postój bo od Żor do domu czeka mnie kilka podjazdów.
Na kwadracie melduję się o godzinie 11. Wypad na duży plus, pierwsza setka w tym roku, na razie nie ma co myśleć o 200 kilometrach, chociaż gdyby pogoda była lepsza to kto wie!

 


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ceobi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]